Czego brakuje?

Tutaj możesz porozmawiać z sąsiadami na dowolny temat.
Nod
Potwierdzony mieszkaniec
Posty: 141
Rejestracja: 29 paź 2014, o 07:56
Budynek: 53E

Re: Czego brakuje?

Post autor: Nod »

Biedronka wyznacznikiem jakość życia :)

Ja się ze znajomymi spotykam gdzieś w centrum. Spotkania ze znajomymi w knajpie obok mojego mieszkania byłoby trochę dziwne. Zresztą z mojego punktu widzenia jak chcę iść do knajpy to nie myślę "a, zejdę sobie na dół na obiad", tylko raczej w kontekście "gdzie by się wybrać".

Może problem z utrzymaniem się knajp tutaj to właśnie pokłosie takiego myślenia :D Jakby to był Wilanów lub "żyjąca" Jana Kazimierza to może bym myślał "a, zejdę sobie na dół do knajpy się polansować" :D:D
moskwicz
Posty: 57
Rejestracja: 24 paź 2017, o 20:37

Re: Czego brakuje?

Post autor: moskwicz »

siłka - fajnie by było, ale lokalu chyba nie ma
pizzeria - chętnie bym spróbował
kebab - raczej nie
vedder
Potwierdzony mieszkaniec
Posty: 234
Rejestracja: 27 cze 2013, o 11:02
Budynek: 53

Re: Czego brakuje?

Post autor: vedder »

a mnie brakuje do szczęścia, żeby zlikwidowali Żabkę.
mam dość tych 10 tysięcy samochodów dziennie zatrzymujących się w niedozwolonym miejscu ("bo tylko po piwko wejdę") i blokujących wyjazd.
i mam dość codziennych dostaw od 6 rano. i mam dość zadeptanych trawników. i mam dość żulów.
sorry za off topic ale mnie akurat tego brakuje :-)
Kris
Potwierdzony mieszkaniec
Posty: 1208
Rejestracja: 20 sie 2013, o 20:26
Budynek: 53D

Re: Czego brakuje?

Post autor: Kris »

Wystarczy aby jezdnia została udrożniona, bo teraz to jakaś paranoja...
ewa
Posty: 99
Rejestracja: 30 cze 2014, o 11:14
Budynek: 53F

Re: Czego brakuje?

Post autor: ewa »

Nod pisze:"żyjąca" Jana Kazimierza
a jest coś ciekawego na Jana Kazimierza??
czasami przyjdzie ochota gdzieś wyskoczyć "na piwko" w pobliże, ale mam wrażenie, że nie ma gdzie; nie zawsze się chce kulać do centrum
Andrew
Potwierdzony mieszkaniec
Posty: 256
Rejestracja: 18 gru 2013, o 22:41

Re: Czego brakuje?

Post autor: Andrew »

Chmielolak na Sowinskiego - duzy wybor piw (na kranie zawsze kazdy znajdzie cos dla siebie), wystroj i klimat lokalu bez szalu (ale ujdzie) i chamska doplata 2zl do piw butelkowych na miejscu (nigdy wczesniej sie z tym nie spotkalem). Kilka planszowek, wiec mozecie smialo dzieciaki na piwo zabrac :)
Jak znacie inne, to napiszcie - sam jestem ciekaw, bo w koncu Polak nie wielblad i pic musi.
ODPOWIEDZ