Ale zrozumcie, że to jest JEGO zieleń, nie miasta, nie Twoja Ewa, ani nie moja... po prostu JEGO! Czy ja mogę w Twoim domu zarządzić co możesz kupić, co możesz postawić w tym kącie, a co w innym? Nie! I tak samo nie wtrącajmy się w nie swoje sprawy. Jego ziemia, jego drzewa, więc robi co chce! Tak jak ja nie chcę aby mnie ktokolwiek się mieszał w moją własność, tak samo ja nie mieszam się nikomu. I dokładnie jak febri napisał, wiedzieliśmy, że tam będzie droga, wiedzieliśmy, że przed moim budynkiem D będzie blok LC... też mi się to nie podoba, ale co mogę z tym zrobić? Nic, mogłem kupić tą działkę i zrobić tam gril/stoliki/tańce do rana... był tylko mały problem... nie mam tyle gotówki ani zdolności kredytowej
Ewa, o dojazd do parkingu się nie martw. Wcześniej był 'na dziko' i dojeżdżali. Wolę, aby naszą ulicą, niż tak jak obecnie, zastawiony cały chodnik LC, że czasem ciężko się minąć...
P.S. A zarządzanie nie swoją własnością pachnie mi tylko jedną ideologią... słusznie minioną...
wycinka drzew na działce za osiedlem
Re: wycinka drzew na działce za osiedlem
Nie jest miło patrzeć na wycinane drzewa w okolicy, ale zgadzam się z Krisem - do tej pory miasto w sposób nieuczciwy ograniczało prawo własności tego właściciela: z jednej strony płaci za teren podatki jak wszyscy, Straż Miejska karze go mandatami za podrzucane śmieci a miasto nie pozwala mu tego terenu w żaden użytkowy sposób zagospodarować. Ta kępa drzew to samosiejki, które wysiały się kilkadziesiąt lat temu i tak zostało - do niedawna nie było mu nawet wolno ich wyciąć, "bo nie". Gdyby wyrwał je kiedy były jeszcze kępą krzaków nie byłoby tematu.
Co więcej, miasto świadomie gra na czas - nigdy nie odkupią tego gruntu pod drogę, bo wolą, żeby zrobił to deweloper, który będzie stawiał kolejne bloki. W ten sposób liczą, że jego rękami zostanie zbudowane rondo i droga łączącą Połczyńską z Olbrachta, a miasto potem łaskawie przejmie to w użytkowanie, oczywiście za darmo, tak jak przejęli "nasz" odcinek Człuchowskiej od Ronsona. Deweloper nie będzie miał innego wyjścia, bo bez drogi nie sprzeda mieszkań.
To bardziej niż pewne, że w niedalekiej przyszłości działki między LCC a cmentarzem też będą sprzedane a rosnące tam drzewa prawdopodobnie wycięte. Sprzedany będzie też grunt ze szkieletem starej hali magazynowej czy placyk po zajezdni przy Sawie. Na starych działkach przy Smółki prędzej czy później postanie kolejny blok - powstałby tam dawno temu, gdyby nie brak porozumienia między spadkobiercami. Jeżeli ktoś chce za swoją kasę wynająć/odkupić te tereny i ustawiać tam stoliki to jak napisaliście "ma moje pełne poparcie" ;-)
Co więcej, miasto świadomie gra na czas - nigdy nie odkupią tego gruntu pod drogę, bo wolą, żeby zrobił to deweloper, który będzie stawiał kolejne bloki. W ten sposób liczą, że jego rękami zostanie zbudowane rondo i droga łączącą Połczyńską z Olbrachta, a miasto potem łaskawie przejmie to w użytkowanie, oczywiście za darmo, tak jak przejęli "nasz" odcinek Człuchowskiej od Ronsona. Deweloper nie będzie miał innego wyjścia, bo bez drogi nie sprzeda mieszkań.
To bardziej niż pewne, że w niedalekiej przyszłości działki między LCC a cmentarzem też będą sprzedane a rosnące tam drzewa prawdopodobnie wycięte. Sprzedany będzie też grunt ze szkieletem starej hali magazynowej czy placyk po zajezdni przy Sawie. Na starych działkach przy Smółki prędzej czy później postanie kolejny blok - powstałby tam dawno temu, gdyby nie brak porozumienia między spadkobiercami. Jeżeli ktoś chce za swoją kasę wynająć/odkupić te tereny i ustawiać tam stoliki to jak napisaliście "ma moje pełne poparcie" ;-)
Re: wycinka drzew na działce za osiedlem
Jest gdzie parkowac - pod blokiem. Tansza opcja jest przy Nakielskiej - tam jest platny parking z wolnymi miejscami. Pomysl z parkingiem za naszym osiedlem jest - w mojej opinii - bardzo niekorzystny dla mieszkancow. Obecnie nasz fragment Szulborskiej zrobil sie w miare spokojny i niech tak zostanie.febri pisze: Swoją drogą wolę parking (bo nie ma gdzie parkować dookoła osiedla a zapewne będzie gorzej) niż grille i stoliki
Re: wycinka drzew na działce za osiedlem
Myślę, że jakis uporządkowany, strzeżony parking nie byłby złą opcją, ostatnio był u mnie serwis do agd i pan parkował daleko poza osiedlem, bo pod blokiem miejsca nie było.
Na pewno opcja to lepsza niż jak ktoś zaproponował stoliki i grille; mam już namiastkę na swoim piętrze jak niektórzy nie potrafią poszanować ani wspolnego mienia ani spokoju sąsiadów i nawet nie chcę myśleć co by było dać takim ludziom możliwość biesiadowania pod blokiem, no niestety ludzie są różni.
A co będzie na miejscu 'lasku' - zobaczymy, nie ma co panikować:) i tak otoczenie się nam zmieni, chociażby kilka etapów LCCorp, trzeba zaakceptować
Na pewno opcja to lepsza niż jak ktoś zaproponował stoliki i grille; mam już namiastkę na swoim piętrze jak niektórzy nie potrafią poszanować ani wspolnego mienia ani spokoju sąsiadów i nawet nie chcę myśleć co by było dać takim ludziom możliwość biesiadowania pod blokiem, no niestety ludzie są różni.
A co będzie na miejscu 'lasku' - zobaczymy, nie ma co panikować:) i tak otoczenie się nam zmieni, chociażby kilka etapów LCCorp, trzeba zaakceptować
Re: wycinka drzew na działce za osiedlem
Platny parking i tak w tym przypadku nic by nie pomogl - watpie, zeby pan od serwisu chcial placic za parkowanie. Poza tym przypomjnam, ze jest platny parking w naszej okolicy!
Zreszta mniejsza o to - i tak tam powstanie droga...
Zreszta mniejsza o to - i tak tam powstanie droga...
Re: wycinka drzew na działce za osiedlem
Dokładnie tak! Dyskutujemy na temat rzeczy, na które kompletnie nie mamy wpływu... patrząc po tej dyskusji dobrze, że tak jest... bo każdy by chciał wkładać nos w nie swoje sprawy... z resztą, nie pierwszy raz się z tym spotykam na tym osiedlu. Niektórym przeszkadza nawet to, że ktoś wiesza sobie pranie na suszarce na balkonie, czy antena satelitarna...Andrew pisze:Zreszta mniejsza o to - i tak tam powstanie droga...
Re: wycinka drzew na działce za osiedlem
Jest taki wiersz, "Pawel i Gawel", polecam, uczy wiele o wspolzyciu w spoleczenstwie.
W sumie pomysl Eiraenire nie jest glupi. Przeciez nasza ulica teoretycznie jest slepa.
W sumie pomysl Eiraenire nie jest glupi. Przeciez nasza ulica teoretycznie jest slepa.