osverdis.pl

Hej,

Nie chce wyjsc (chociaz pewnie i tak wyjde ) na jakas narzekajaca osobe bo generalnie staram sie miec pozytywne nastawienie do zycia...

... ale troche mnie zaniepokoil widok wielkiego szyldu Allianz na parterze w mieszkaniu nr 4. Rozumiem, ze to taniej i fajniej i w ogole wypasik. Ale troche slabe jest to, ze na ogrodzone osiedle teraz kazdy moze wejsc pod pretekstem, ze chce kupic ubezpieczenie czy inne cos. W sumie po cos jakas tega glowa wymyslila, ze lokale uzytkowe na dole sa przed ogrodzeniem. Nie chce rozpoczynac oczywiscie jakiejs wojny z osoba, ktora zrobila biuro w mieszkaniu, ale moze jesli ta osoba to czyta to moglaby dac znac jaki jest 'target' - moze to tylko klienci korporacyjni albo inna nisza (ubezpieczenia cygar)i niekoniecznie wizja osob chodzacych w jedna i w druga strone na klatce moze sie sprawdzic.

Wiem, ze wspolnota nie jest zawiazana i decyzje (jesli jakakolwiek byla) podjal deweloper wiec wplyw na to wszystko mamy zerowy ale jednak jestem delikatnie zaniepokojony.

Jesli ktos sie zdecyduje wypowiadac w tym temacie to prosze o dorosla dyskusje bez 'sloikow'

Nowe bloki stanowią nowa Wspólnotę, ale wydaje mi się, że regulamin osiedla - całego Verdis- nie zezwala na wieszanie reklam. Chodzi o estetykę osiedla - tak jak to ma miejsce w przypadku anten satelitarnych.
Byc moze mnie poprawicie, ale z tego co wiem tak ( umieszczając reklamę) psuć naszego spójnego wizerunku osiedla nam nie wolno

Justa, myślę, że Nodowi nie chodzi o samą reklamę (a przynajmniej nie głównie o nią), ale o fakt prowadzenia działalności gospodarczej w lokalu mieszkalnym i to takiej, co do której można przypuszczać, że będzie się wiązała z regularnym przyjmowaniem interesantów.

osverdis.pl pisze:Justa, myślę, że Nodowi nie chodzi o samą reklamę (a przynajmniej nie głównie o nią), ale o fakt prowadzenia działalności gospodarczej w lokalu mieszkalnym i to takiej, co do której można przypuszczać, że będzie się wiązała z regularnym przyjmowaniem interesantów.

Bullseye

Może będą zniżki dla mieszkańców Verdis

Nod pisze:Ale troche slabe jest to, ze na ogrodzone osiedle teraz kazdy moze wejsc pod pretekstem, ze chce kupic ubezpieczenie czy inne cos

Patrząc na liczbę ulotek przyklejanych do ścian windy nie mam wątpliwości, że problemów z wejściem na teren osiedla nie ma.

Od tygodnia zastanawiałem się czy coś napisać i cieszę się, że ktoś rozpoczął temat
Pierwsza sprawa to to, że każdy może wchodzić do bloku bez problemu. Po co zamykanie osiedla, ochrona jak można sobie wejść, dzwoniąc i mówiąc, że idę do Alianz.
Druga sprawa jest taka, że przez tych interesantów trzeba więcej wydać na sprzątanie pomieszczeń wspólnych, usterki (bo nikt z klientów biura nie będzie uważał).
Trzecia sprawa to wieszanie reklam na bloku. Z tego co wiem, to nie można sobie wieszać czego się chce, a jak nawet ma się zgodę, to za zawieszenie takiej reklamy płaci się parę złotych miesięcznie. Więc też mi się to nie podoba.
Ostatnia już uwaga, nie po to są lokale na dole, żeby ktoś w domu robił biuro i przyjmował klientów. Jeżeli chce niech sobie kupi lokal pod blokiem, do którego jest dostęp dla postronnych ludzi.
Również jestem zbulwersowany tylko nie wiem czy można coś z tym zrobić.

Piszcie do Zarządcy ja też jestem przeciw takim reklamom ale jako członek innej wspólnoty nie mogę w tej sprawie interweniować.
W najgorszym wypadku okaże się że Ronson wydał zgodę na te reklamę u wtedy juz nic nie zrobicie bo zrobił to przed zawiązaniem się waszej wspólnoty

Po pierwsze pewnie nawet nie podejrzewacie ile zarejestrowanych jest firm w mieszkaniach na Verdis. Oczywiście nie do wszystkich przychodzą klienci, ale do kilku z pewnością.
A po drugie czy jakaś ustawa, rozporządzenie, regulamin zabrania prowadzenia działalności gospodarczej we własnym lokalu mieszkalnym?

Konkordat pisze:Po pierwsze pewnie nawet nie podejrzewacie ile zarejestrowanych jest firm w mieszkaniach na Verdis. Oczywiście nie do wszystkich przychodzą klienci, ale do kilku z pewnością.
A po drugie czy jakaś ustawa, rozporządzenie, regulamin zabrania prowadzenia działalności gospodarczej we własnym lokalu mieszkalnym?

Nie ma. Chyba, ze wspolnota udowodni uciazliwosc takie biznesu w mieszkaniu dla pozostalych mieszkancow - ale chodzi tu raczej o takie rzeczy jak gastronomia czy agencja towarzyska.
W zalozeniu oczywiscie mozna poprosic o dokument potwierdzajacy zmiane przeznaczeniu lokalu (co wiaze sie z wiekszym podatkiem od nieruchomosci o zyliard procent) ewentualnie jesli ktos zatrudnia pracownikow w tym mieszkaniu to o to czy odbyly sie kontrole bhp, przeciwpozarowe, ktore sa inne niz w przypadku bloku mieszkanlego itp. itd. i ogolnie mozna byc dociekliwym i utrudniac komus zycie....
...natomiast to chyba nie o to chodzi - zyjemy w spoleczenstwie i powinnismy osiagac jakies kompromisy. Jest wiele rozwiazan - chociazby zapewnienie przez wlasciciela biura tego, ze bedzie kontrolowal kogo wpuszcza do budynku. Ewentualnie bardziej ekstremalne rozwiazania - zalozenie na dole specjalnego zamka, ktory bedzie wymaga od pracownika biura wyjscie po klienta (swoja droga swietnie to bedzie wygladac wizerunkowo ). Ewentualnie cokolwiek - a nie - zaloze se biuro w mieszkaniu, wywiesze wielka reklame i mam wy... na innych bo swiat to dzungla i trzeba walczyc o swoje. Ludzie w naszym bloku robia czasem wiecej zachodu zeby uprzedzic sasiadow przed sobotnia impreza niz osoba, ktora otworzyla biuro - ktore jak mozna bylo sie domyslec moze powodowac obawy u reszty mieszkancow.