malin pisze:
Osobiście wolałbym jeden duży zamiast 3 obecnych. Typowy monopolowy na rogu mi do szczęścia niepotrzebny. Pozostałe dwa sklepy są ok, ale parę rzeczy można by poprawić, np. kolejki do kasy, kiepski wybór warzyw.
i sądzisz że w Top Markecie będzie dobry wybór warzyw? i nie bedzie kolejek?
Rozmawiałam dzisiaj z Panem P.Borelowskim i z informacji jakie mam to potencjalny inwestor na razie robi rozeznanie czy wspólnota wyrazi zgodę na sprzedaż alkoholu. Jeśli nie to prawdopodobnie zrezygnuje z stworzenia sklepu. W takim razie w naszym interesie jest duży SPRZECIW i nie będzie problemu z porannymi dostawami, śmiećmi i innymi przykrymi skutkami sklepu w sąsiedztwie.
vedder pisze:
i sądzisz że w Top Markecie będzie dobry wybór warzyw? i nie bedzie kolejek?
A dlaczego nie? Nic nie zakładam natomiast w większym sklepie łatwiej postawić kilka kas i większy asortyment. Podoba mi się ten sklep na rogu w bloku Szulborska, ale jak w sobotę rano postałem 15 minut po bułki na śniadanie, bo była jedna kasa otwarta to mi ochota na częstsze wizyty przeszła..
poza tym ciekawe jak sytuacja będzie wyglądała za chwilę... kolejne bloki verdisu, blok lc corp.
Ja tak czy inaczej zagłosuję na NIE, chodzi mi (jak wpisałem wczesniej) o brak infrastruktury m. in. do parkowania, realizowania dostaw.
Już jest nieciekawie pod tym względem, cięzko wyjechać z garażu, a sklep tylko pogorszy sytuację.
Jak dla mnie w okolicy jest wystarczająca liczba sklepów. Jeżeli jest kolejka w sklepie na rogu, obok w tym samym budynku jest drugi sklep.
Swoją drogą jak Ronson podejmował decyzję o wyrażeniu zgody na sprzedaż alkoholu w sklepie monopolowym na naszym osiedlu to nikt nas o zdanie nie pytał, a nawet w żaden sposób nie informował dlatego mój głos będzie jak pisałem wcześniej na NIE.
Może w późniejszym terminie otworzy się tam coś normalnego np. siłownia?
soltys100 pisze:Jedną z proponowanych uchwał jest udzielenie przez Wspólnotę zgody na sprzedaż alkoholu w budynku D (...)
Zgadzam się w 100% ze wszystkimi punktami i miałem dokładnie te same przemyślenia jak przedwczoraj otworzyłem to pismo, dodatkowo jeszcze dojdzie hałas generowany przez klientów odwiedzających sklep w późnych godzinach nocnych i klekoczących wózkami po chodniku.
Justa pisze:Rozmawiałam dzisiaj z Panem P.Borelowskim i z informacji jakie mam to potencjalny inwestor na razie robi rozeznanie czy wspólnota wyrazi zgodę na sprzedaż alkoholu. Jeśli nie to prawdopodobnie zrezygnuje z stworzenia sklepu. W takim razie w naszym interesie jest duży SPRZECIW i nie będzie problemu z porannymi dostawami, śmiećmi i innymi przykrymi skutkami sklepu w sąsiedztwie.
Może w takim razie powiesić jakieś ogłoszenie uświadamiające potencjalne uciążliwości lub powrzucać ulotki? Nie wszyscy czytają forum...
A czy to nie jest przypadkiem tak, że Ronson ma w tej chwili znowu bardzo duży procentowo udział we wspólnocie (uchwały są opisywane już jako podejmowane także dla nowych budynków, a aktów notarialnych chyba jeszcze nie było) i będzie mógł przeforsować co mu się spodoba? (w tym zgodę na delikatesy, żeby sprzedać lokale)
Bardzo dobra uwaga. W związku z tym na dzisiejszym spotkaniu trzeba się koniecznie zorientować jaki jest stosunek głosów lokali mających podpisany akt do lokali pozostających we "władaniu Ronsona" i dopilnować aby wszyscy mieszkańcy pierwszego etapu oddali głos na nie.
Jeżeli okaże się, że stosunek jest na naszą niekorzyśc trzeba zbadać mozliwości zablokowania takiej uchwały do czasu podpisania aktów przez mieszkańców II etapu.
Z drugiej strony tak sobie myślę, że gdyby Ronsosn faktycznie miał większośc to nikt nie przysyłał by nam listu z prośbami o głos na tak a jedynie druk do głosowania.
Moje przypuszczenia się potwierdziły - Ronson ma w tej chwili ~40% udziałów i ewidentnie próbuje "przepchnąć" uchwałę w "okienku" pomiędzy włączeniem budynków z II etapu do wspólnoty (już w niej są), a podpisaniem aktów notarialnych z nabywcami. Oczywiście zbieżność pomiędzy takim zabiegiem, a tym, że potencjalny nabywca od przegłosowania tej uchwały uzależnił nabycie 4 lokali usługowych jest zupełnie przypadkowa...
Warto też wspomnieć, że żeby to zablokować musimy się MOCNO zmobilizować, bo ronsonowe 40%, np. przy 60% frekwencji w głosowaniu będzie już stanowiło 2/3 głosów i spokojnie wystarczy do przegłosowania sprawy.