Czego brakuje mieszkańcom - jakie mamy potrzeby

[Skydiver]

Osiedle Verdis to jest osiedle mieszkalne, a nie przedszkole które daje możliwość bezproblemowej zabawy większej ilości dzieci
W budynkach D i C mieszkają również osoby które dzieci nie posiadają(z rożnych powodów), albo posiadają już dorosłe i chcą mieć ciszę za oknem, tak jak wspomniał Kris kupując mieszkanie widziały plan zagospodarowania osiedla na którym jest jeden plac zabaw zlokalizowany na terenie etapu IV i nie można od tak sobie zrobić im przed oknami drugiego placu zabaw.
Uważam że taki pomysł można by było wprowadzić w życie tylko pod warunkiem zgody 100% mieszkańców budynków D i C (co jest nierealne).

Co do siłowni, od znajomych mieszkających na osiedlach z takimi atrakcjami jak basen, siłownia, wiem że takie przedsięwzięcie jest zazwyczaj mało rentowne, wysokie koszty utrzymania dla wspólnoty i niewiele osób z owych atrakcji korzysta.

[trebor]

w razie czego jest jeszcze dodatkowy teren - ogryzek na północ od bloku H, który ma być budowany - jest tam rezerwa pod przedłużenie pustola i kawałek jeszcze, więc może tam udałoby się coś wygospodarować pod dodatkowe huśtawki lub np. dwa kosze do rzucania
Temat wiadomo na przełom 2015/2016:-)

[Justa]

Ja, pomimo iż mam dziecko bawiące się na placu zabaw jestem z pozostawieniem go tam, gdzie był planowany. Tak jak już wczesniej było już napisane trzeba uszanować spokój osób nie posiadających dzieci, którzy wybrali mieszkania z widokiem na patio, a nie plac zabaw.

Siłownia, fitness owszem byłaby wygodna, ale widzę jak gimnastykuje się właścicielka fitness klubu, która wynajmuje salę. Zapewnienie pełnej grupy to naprawdę ciężkie zadanie. Takie inicjatywy nawet jeśli na początku są okrzyknięte "hura" umierają z czasem.

[Dariusz Sobieraj]

z usług zewnętrznych - dobry warzywniak
wewnątrz - stojak na rowery

Dobry warzywniak mają chlopcy na przeciwko delikatesów. Z tego co słyszałem mają postawić na zimę jakiś pawilon handlowy

[papay]

Tez uwazam ze przydalyby sie stojaki na rowery w garazu

[abel]

Placu zabaw nie można zrobić z niczego w dowolnym momencie i od tak sobie...

"Zgodnie z § 40 ust. 3 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2002 r. Nr 75, poz. 690) odległość placów zabaw dla dzieci, od linii rozgraniczających ulicę, od okien pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi oraz od miejsc gromadzenia odpadów powinna wynosić co najmniej 10 m."

Co więcej:
"Nasłonecznienie placu zabaw dla dzieci powinno wynosić co najmniej 4 godziny, liczone w dniach równonocy (21 marca i 21 września) w godzinach 10oo-16oo. W zabudowie śródmiejskiej dopuszcza się nasłonecznienie nie krótsze niż 2 godziny."

I już. Nie można zrobić placu, bo "tak chcemy', jeśli nie spełnia on wymogów prawa budowlanego i warunków technicznych, a w tej sytuacji nie spełni.