osverdis.pl

Przypominam, że trawnik nie służy do leżenia na nim. Proponuję poszukać takich miejsc poza osiedlem.

Makówki pisze:A moim zdaniem najbardziej przeszkadza hałas wewnątrz osiedla... codzienne krzyki i wrzaski są gorsze niż remonty, chociaż te też z samego rana potrafią zdenerwować

O jakie krzyki i wrzaski chodzi?

marcinn06 pisze:O jakie krzyki i wrzaski chodzi?

Chodzi o krzyki i wrzaski dzieci.

Skydiver

a czy masz dzieci? pytanie ma znaczenie dla twojej odpowiedzi powyżej " chodzi o krzyki i wrzaski dzieci"
Jeśli ich nie masz może przed wyborem osiedla trzeba było pomyśleć nad wyborem takiego "dla nie posiadających dzieci"?

Bo ja się wręcz cieszę że jak tam zamieszkam to moje dzieci będą miały towarzystwo na placu zabaw

myślę, że właściwym będzie w tym miejscu poproszenie Państwa o głos w ramach budżetu partycypacyjnego

Jedno mi się nasuwa czytając powyższe

GDZIE I JAK WY SIĘ BAWILIŚCIE W DZIECIŃSTWIE!!! Ile z Was spadlo z drzewa lub trzepaka. W ilu przypadkach była z Wami wtedy mama? Czy Was interesował wtedy spokój sąsisadów odpoczywających na balkonach ?

Ile osób lajkuje pod obrazkami na Facebook typu " tak się bawiliśmy w dzieciństwie" pokazując różnicę zabaw na przysłowiowym trzepaku i obecnych czasów dzieci przy grach w iphone lub PS. Wybór jest prosty wiec pozostawiam bez komentarza i do zastanowienia.

ziucia pisze:Skydiver

a czy masz dzieci? pytanie ma znaczenie dla twojej odpowiedzi powyżej " chodzi o krzyki i wrzaski dzieci"
Jeśli ich nie masz może przed wyborem osiedla trzeba było pomyśleć nad wyborem takiego "dla nie posiadających dzieci"?

Bo ja się wręcz cieszę że jak tam zamieszkam to moje dzieci będą miały towarzystwo na placu zabaw

Można też pomyśleć nad wyborem osiedla "dla krzyczących dzieci".
Moim zdaniem wszyscy mieszkańcy powinni siebie na wzajem szanować, a rodzicie krzyczących na cały głos dzieci zwracać im uwagę. Tak samo ktoś mógłby włączyć sobie muzykę na cały regulator i nie zwracać uwagi na innych zmuszając ich do słuchania tego co sam lubi. Można by tu mnożyć takie czy inne przykłady braku respektowania innych mieszkańców osiedla. I nie ma tu znaczenia czy ktoś ma dzieci czy nie. To że ktoś ma dzieci nie oznacza, że chce słuchać wrzasków innych. Zwróć uwagę ziucia, że niektóre dzieci potrafią się bawić normalnie.

zieloni pisze:Przypominam, że trawnik nie służy do leżenia na nim.

A niby czemu nie? Jakaś krzywda się komuś albo trawnikowi od tego stanie?

Nie mam dzieci i nie widzę problemu z tym, że są głośne, w końcu to dzieci Jest mi ich wręcz szkoda bo nie mają placu zabaw i pewnie kiedy już w końcu powstanie wszystkie dzieciaki przeniosą się tam.

ziucia pisze:Skydiver

a czy masz dzieci? pytanie ma znaczenie dla twojej odpowiedzi powyżej " chodzi o krzyki i wrzaski dzieci"
Jeśli ich nie masz może przed wyborem osiedla trzeba było pomyśleć nad wyborem takiego "dla nie posiadających dzieci"?

Bo ja się wręcz cieszę że jak tam zamieszkam to moje dzieci będą miały towarzystwo na placu zabaw

ziucia, marcinn06 zadał proste pytanie, a ja na to pytanie w najprostszy możliwy sposób odpowiedziałem, bez zbędnego komentarza.
Skoro ty się o taki pokusiłaś, to wytłumacz mi proszę jak rozpoznać osiedle dla posiadających i nie posiadających dzieci?.
Przyznam szczerze że w żadnych biurze sprzedaży nikt mnie nie informował że dane osiedle przeznaczone jest dla jakiejś konkretnej grupy osób.

Tak dla twojej informacji, może to być dla Ciebie zaskoczenie, ale na osiedlu Verdis mieszkają różni ludzie, młodzi, starsi, z dziećmi, bez dzieci, o różnych orientacjach seksualnych i poglądach politycznych, żeby tym wszystkim różnym osobą dobrze się żyło na jednym osiedlu, wystarczy patrzeć trochę dalej niż na czubek własnego nosa.
Zastanów się jak byś się czuła gdybyś przyszła do bezdzietnego sąsiada który słucha głośno muzyki z prośbą żeby ją przyciszył bo chcesz położyć swoje małe dzieci spać, a on by ci odpowiedział, trzeba było poszukać mieszkania na osiedlu tylko dla tych z dziećmi .