osverdis.pl

I wlasnie dziarskim truchtem wylazil karaluch z mojej lazienki. Mam go w sloiku gdyby ktos chcial obejrzec. Prosze o info u kogo jeszcze.

Biorąc pod uwagę stan śmietnika i jakość uslug oferowanych przez MPO w bloku 53 karaluchy też za niedługo będą.

To nie karaluchy tylko jakieś inne owady, widziałem jak jeden obił mi się o szybę i spadł. Karaluchy nie latają, a żuki są bardziej okrągłe.

No to widzę, że bez specjalistycznej wiedzy np. pana Niesiołowskiego, się nie obędzie...

Nie karaluchy tylko prusaki

Te które są u mnie w mieszkaniu nie latają, są w łazience i w kuchni i są karaluchami. Mieszkam na 5 piętrze w bloku 53B. Zgłaszałam dzisiaj panu Borelowskiemu z administracji i nie jest to pierwsza skarga. Nie ma co się oszukiwać, że to żuki czy jakieś inne miłe zwierzątka, tylko trzeba działać.
Obejrzyjcie sobie karaluchy, a potem przyjrzyjcie się tym "żukom", które znajdziecie np. w łazience czy kuchni. Dodam jeszcze, że karaluchy widziałam zawsze w nocy lub rano po zapaleniu światła w łazience, co też jest charakterystyczne. Jeśli karaluchy są choćby w jednym mieszkaniu, będą wszędzie. Mamy małe dzieci...., szkoda słów.
https://www.google.pl/search?q=karaluch ... B600%3B400

No to jakis czyscioch sie wprowadzil i ze soba przyniosl w gratisie;-) 53b to blok E? Zglaszajcie czym predzej i dezynsekujcie, bo to sie mnozy jak szalone. A smietnik na 1. etapie w poniedzialek wieczorem- brak slow, musialam wstrzymac oddech zeby wejsc. Dlugo na karaluchy nie trzeba bedzie tam czekac.

P.S. Prusaki sa brazowe, maja dlugie wasy i szybko biegaja. I tak jak ktos wyzej napisal- nie lubia swiatla, wiec najlatwiej je znalezc w ciemnych miejscach zapalajac nagle swiatlo. Wspolczuje i Wam i sobie po jak ktos skutecznie i szybko nie zareaguje, to rozejda sie po calym osiedlu

Był właśnie u mnie pan Borelowski obejrzeć tego karalucha, którego mam w słoiku. Pan Borelowski twierdzi, że to nie karaluch, bo karaluchy mają długie czułki a mój nie ma. I to prawda. Do tego mój jest czarny, a podobno karaluchy są brązowe. chociaż na tych zdjęciach (link w moim poprzednim mailu) są też czarne karaluchy. Ja bym chciała żeby to był żuk, ale jeśli to żuki to dlaczego:
a) wychodzą w nocy
b) są w łazience i w kuchni w zlewie - czyli wychodzą z rur lub kratek wentylacyjnych
Następne kroki sa takie, że mój insekt ma być pokazany osobie, która się zna na robalach i zobaczymy co to za robactwo. Wierzyć mi się nie chce żeby żuki łaziły po łazience w nocy. Szczerze, to nigdy o czymś takim nie słyszałam.

Czy prusak, czy karaluch, czy czarny czy brązowy. Musi mieć wąsiska długie, żeby być uznanym za podejrzanego

Witam,
jednak w 53C są karaluchy.

Poniżej zdjęcie ze znalezionego rano karalucha na klatce.
W razie potrzeby oględzin mam go schowanego w słoiku.

Wygląda na to, że niezbędna będzie dezynfekcja.