[WAŻNE] Zmiany w Integrum Management

[podspodem]

Mistrzowska akcja, gratulacje. I tylko dalej nic w sprawie nie wiemy. Czy członkowie wybranej Rady osiedla robią coś w temacie? Pytanie do pani Miry Szaneckiej, pana Roberta Grybera i pana Rafała Sołtysiaka. Jak się domyślam zgłosili się do Rady właśnie na potrzeby takich spraw

[Charlie]

Od siebie dodam a propos IM, że porozmawiałem sobie nieco o nich z kolegą, który miał wątpliwą przyjemność razem z innymi członkami swojej wspólnoty pozbywania się ich jako zarządcy. Według tamtejszych mieszkańców, IM działało ospale na wszelkie zgłoszenia (jak podejrzewa kolega żeby okres rękojmi na obiekty przeszedł gładko i bez awantur - ale to tylko jego opinia), grało na zwłokę w wielu sprawach. W końcu ludzie się wkurzyli i starczyło im cierpliwości żeby przez 4 lata wojować z nimi (oczywiście z aktywnym oporem IM) i ostatecznie pozbyć się ich z końcem ubiegłego roku.

Może to czarnowidztwo, ale może nasze wspólnoty powinny poważnie się pozbierać i przynajmniej przejąć Zarząd nad wspólnotami, aby nie był w rękach IM, bo tak chyba obecnie jest.

[soltys100]

Mistrzowska akcja, gratulacje. I tylko dalej nic w sprawie nie wiemy. Czy członkowie wybranej Rady osiedla robią coś w temacie? Pytanie do pani Miry Szaneckiej, pana Roberta Grybera i pana Rafała Sołtysiaka. Jak się domyślam zgłosili się do Rady właśnie na potrzeby takich spraw

Jak wiemy Rada nigdy nie funkcjonowała i nie funkcjonuje. Ponadto podajesz ej niepełny skład. Zresztą każdy Członek Wspólnoty ma takie same prawa jak Członek Rady i nic nie stoi na przeszkodzie abyś podjął działania w powyższej sprawie. Ja ze swojej strony starałem sie robić pewne rzeczy poza Radą i nawet mi się coś tam udało ale obecnie nie dysponuję już czasem żeby sie angażować mocno i przy najbliższej okazji z Rady się wypiszę.

Ogólnie proponuję energię poswiecana na wpisy a forum przekuć na działania w realu e jak wiadomo to juz wymaga zaangażowania
Pozdrawiam
Rafał Sołtysiak

[podspodem]

Było sporo plotek, "grupa inicjatywna" i anonimowe kartki rozrzucane pod drzwiami, ale miesiąc mija a na forum jakoś cicho. "Niewidzialna ręka" w ulotkach podrzuconych pod drzwi zachęcała w do zmiany zarządcy, a pomysł poparty był bliżej nieokreśloną potrzebą sprawowania "ścisłej kontroli".

Przed planowanym zebraniem mam zatem do Anonima/"grupy inicjatywnej" kilka pytań:
- jakie są konkretne zarzuty w stosunku do Integrum Management? Poproszę o rzeczową listę faktów, która byłaby sensowną podstawą do dyskusji na forum.
- jakie są konkretne zarzuty w stosunku do nowego Zarządcy, p. Roberta Cierechowicza? Ponownie poproszę o potwierdzone, zweryfikowane fakty, a nie plotki "bo ktoś słyszał że...".
- Gdzie mogę zapoznać się z propozycjami "konkretnych uchwał" o których pisze Anonim w swojej wiadomości do sąsiadów? Zmiana formy zarządu to poważna decyzja wiążąca się ze zmianami w wielu obszarach (wypowiedzenie dotychczasowych umów z podwykonawcami, zmiana księgowości, finansowanie nowego zarządu itp). Jaki jest na to konkretny pomysł osób wzywających do takiej zmiany? Takie propozycje powinny być omówione tutaj przed zebraniem, a nie w jego trakcie.
- jakie są kandydatury osób które chciałyby wejść w skład zarządu złożonego z mieszkańców osiedla i jakie są ich kompetencje w zakresie sprawowania takiej funkcji? Prowadzenie wspólnoty prawie 400 mieszkań to nie jest zadanie, które można wykonać dorywczo po godzinach pracy na etacie. Chciałbym poznać prezentację osób, które zamierzają kandydować do Zarządu wraz z weryfikowalnymi referencjami podobnych zadań wykonywanych w przeszłości.

[Kris]

- jakie są kandydatury osób które chciałyby wejść w skład zarządu złożonego z mieszkańców osiedla i jakie są ich kompetencje w zakresie sprawowania takiej funkcji? Prowadzenie wspólnoty prawie 400 mieszkań to nie jest zadanie, które można wykonać dorywczo po godzinach pracy na etacie. Chciałbym poznać prezentację osób, które zamierzają kandydować do Zarządu wraz z weryfikowalnymi referencjami podobnych zadań wykonywanych w przeszłości.

No to jak stawiasz takie wymagania, to już widzę te tłumy pchające się społecznie do tej funkcji...

[podspodem]

Kris, 400 mieszkań to nie jest mała wspólnota, a zarządzanie nią to praca jak każda inna. Zarząd mieszkańców będzie jak sądzę oczekiwał wynagrodzenia, będzie miał obowiązki i odpowiedzialność za wykonywane zadania. Zatrudniając pracownika we własnej firmie przecież też chciałbyś wiedzieć co potrafi i jakie ma doświadczenie. Powierzyłbyś prowadzenie spraw osiedla osobie, która na naszej wspólnocie dopiero będzie się tego wszystkiego uczyć? Przecież to prosta droga do problemów.

Jak rozumiem kandydatów do tej funkcji już mamy, skoro Zarządca pisze o "grupie inicjatywnej" a ja zbieram spod drzwi kartki z odezwami od Anonimów. Dlatego zachęcam te osoby do publicznego zaprezentowania się i opowiedzenia o swoim pomyśle. W poprzednim wpisie zadałem konkretne, rzeczowe pytania, na które chciałbym poznać odpowiedź przed rocznym zebraniem wspólnoty. Jako mieszkańcy powinniśmy poznać ofertę osób, które chcą w naszym imieniu zarządzać wspólnotą, a forum jest do tego najlepszym miejscem.

[Kris]

Oczywiście, jeśli będą pracować za wynagrodzenie, to zmienia postać rzeczy... zobaczymy jeszcze za jakie...

[podspodem]

Praca społeczna, jako dodatek do etatu czy innej działalności (a przecież wszyscy musimy zarabiać na rachunki) kończy się tak jak skończyła się Rada Osiedla - na początku krótki zapał, a potem "przepraszam, ale nie mam czasu". Dlatego byłbym bardzo ostrożny w powierzaniu zarządu "niezawodowcom", którzy za miesiąc czy dwa stracą zainteresowanie tematem.