Przyjmijmy optymistyczny scenariusz - Ronson dogaduje się z drugą strona sporu, płacą im kwotę X i...co dalej?
Czy to Ronson będzie właścicielem części działki pod naszym osiedlem? Taka sytuacja też wcale by optymalna nie była (chociażby dlatego, że deweloper może sobie o działce przypomnieć, gdyby popadł kiedyś w tarapaty). A może działka "wraca" do Skarbu Państwa?
Wie ktoś, jak to jest?
Ugoda - co dalej?
-
- Potwierdzony mieszkaniec
- Posty: 1341
- Rejestracja: 8 lut 2012, o 20:40
Re: Ugoda - co dalej?
Tak na logikę: wyrok się uprawomocnia, czyli ludzie wchodzą w posiadanie na własność. Ugoda - czyli Ronson kupuje od nich ziemię i staje się właścicielem. Żadnych promes ani obietnic na piśmie od Ronsona, że w razie ugody przekarze nam ziemię brak. Myślę, że to kolejna sprawa o którą trzeba zadbać.