Innogy
Innogy
Witam,
czy ktoś z Państwa zmienił dostawcę energii elektrycznej?? Otrzymałam z Innogy pismo o podwyżce cen, pomimo, że narazie miało jej nie być. Doczytałam w internecie, że "Innogy to jedna z firm energetycznych, która sama kształtuje cennik. Nie musi w tym celu składać wniosku taryfowego do Urzędu Regulacji Energetyki. Inaczej niż państwowi sprzedawcy: PGE Obrót, Energa Obrót, Tauron Sprzedaż i Enea." Chyba czas na zmiany. Czy ktoś ma w tym temacie doświadczenie?
czy ktoś z Państwa zmienił dostawcę energii elektrycznej?? Otrzymałam z Innogy pismo o podwyżce cen, pomimo, że narazie miało jej nie być. Doczytałam w internecie, że "Innogy to jedna z firm energetycznych, która sama kształtuje cennik. Nie musi w tym celu składać wniosku taryfowego do Urzędu Regulacji Energetyki. Inaczej niż państwowi sprzedawcy: PGE Obrót, Energa Obrót, Tauron Sprzedaż i Enea." Chyba czas na zmiany. Czy ktoś ma w tym temacie doświadczenie?
Re: Innogy
@ewa, analizowałaś może o ile wzrosła cena jednostkowa kWh oraz opłata handlowa? Zaznaczono, że te koszty można zbić, podpisując z nimi umowę na jakąś zieloną energię na 3 lata. Znasz szczegóły? Będę się starał jutro czegoś dowiedzieć...
P.S. Może przenieśmy ten wątek w bardziej pasujące miejsce? Mniemam iż większość z nas kupuje energię od Innogy...
P.S. Może przenieśmy ten wątek w bardziej pasujące miejsce? Mniemam iż większość z nas kupuje energię od Innogy...
Re: Innogy
ja dostałem pismo że ceny się nie zmieniają od innogy, czyżbym coś przeoczył
-
- Potwierdzony mieszkaniec
- Posty: 1341
- Rejestracja: 8 lut 2012, o 20:40
Re: Innogy
@Konkordat, ja też, ale rok temu wynegocjowałem nową stawkę i podpisałem umowę na 3 lata (z gwarancją ceny) - może u Ciebie było podobnie?
Re: Innogy
Ok dodzwoniłem się do Innogy i wygląda to tak:
1. Zielona energia nie jest tańsza, co sugerowałyby kolorowe ulotki. To jest dla ludzi, którzy chcą wspierać środowisko i za to zapłacić.
2. Nie wiem skąd informacja, że Innogy nie podlega pod URE. Podlega, dlatego podwyżki nie są 30% jak chcieli, tylko 15%.
3. Trzeba czekać do końca stycznia i wtedy się wszystko wyjaśni z dopłatami.
4. Może jednak warto poszukać innego sprzedawcy energii, ew. negocjować ceny. Przyjrzę się temu po końcu stycznia.
1. Zielona energia nie jest tańsza, co sugerowałyby kolorowe ulotki. To jest dla ludzi, którzy chcą wspierać środowisko i za to zapłacić.
2. Nie wiem skąd informacja, że Innogy nie podlega pod URE. Podlega, dlatego podwyżki nie są 30% jak chcieli, tylko 15%.
3. Trzeba czekać do końca stycznia i wtedy się wszystko wyjaśni z dopłatami.
4. Może jednak warto poszukać innego sprzedawcy energii, ew. negocjować ceny. Przyjrzę się temu po końcu stycznia.
Re: Innogy
Dobra, jestem z branzy i sprawa wyglada tak:
1) innogy Polska nie zatwierdza taryfy w URE (urzad regulacji energetyki) jako jedyny z "duzych" sprzedawcow; inaczej jest w przypadku tzw. Taryfy dotyczacej dystrybucji energii elektrycznej (dystrybutorem jest innogy stoen operator)
2) w zakresie ustawy, ktora zamrozila ceny, jest ogromny balagan i brakuje rozporzadzenia; trzeba czekac, az to sie wyprostuje; ustawa weszla w zycie bodajze 27.12.; jest mnostwo watpliwosci;
3) stawki dystrybucyjne pozostaja - dla wszystkich - bez zmian, za wyjatkiem tzw. oplaty przejsciowej (ta w skali miesiaca spada dla kazdego z was o kilka zl - w wiekszosci przypadkow ok 5zl/miesiac)
4) ci co zawarli umowy z gwarancja ceny na kilka lat, beda placic mniej - przez spadek stawki przejsciowej, o ktorej mowa powyzej no chyba, ze mieliscie jakies dziwne zapisy w umowie...
5) sprzedawce jak najbardziej mozna zmienic, na terenie Warszawy jest ich ponad 100; dystrybutor za to jest monopolista ( stad jego taryfa jest zatwierdzana przez URE).
To tak w duzym skrocie i uproszczeniu.
1) innogy Polska nie zatwierdza taryfy w URE (urzad regulacji energetyki) jako jedyny z "duzych" sprzedawcow; inaczej jest w przypadku tzw. Taryfy dotyczacej dystrybucji energii elektrycznej (dystrybutorem jest innogy stoen operator)
2) w zakresie ustawy, ktora zamrozila ceny, jest ogromny balagan i brakuje rozporzadzenia; trzeba czekac, az to sie wyprostuje; ustawa weszla w zycie bodajze 27.12.; jest mnostwo watpliwosci;
3) stawki dystrybucyjne pozostaja - dla wszystkich - bez zmian, za wyjatkiem tzw. oplaty przejsciowej (ta w skali miesiaca spada dla kazdego z was o kilka zl - w wiekszosci przypadkow ok 5zl/miesiac)
4) ci co zawarli umowy z gwarancja ceny na kilka lat, beda placic mniej - przez spadek stawki przejsciowej, o ktorej mowa powyzej no chyba, ze mieliscie jakies dziwne zapisy w umowie...
5) sprzedawce jak najbardziej mozna zmienic, na terenie Warszawy jest ich ponad 100; dystrybutor za to jest monopolista ( stad jego taryfa jest zatwierdzana przez URE).
To tak w duzym skrocie i uproszczeniu.
Re: Innogy
@Andrew a jak się ma oferta LUMI PGE?
Czy warto z nimi tak szybko podpisać umowę? Wiążemy się na 3 lata ze stałą ceną. Innogy jak wiecie podwyższa cenę, może jest jakaś konkurencyjna oferta innego dostawcy?
Czy warto z nimi tak szybko podpisać umowę? Wiążemy się na 3 lata ze stałą ceną. Innogy jak wiecie podwyższa cenę, może jest jakaś konkurencyjna oferta innego dostawcy?
Pozdrawiam
Justa
Justa
Re: Innogy
Ogolnie to jest hazard z tymi umowami na dlugi okres aczkolwiek osobiscie nie wierze, zeby ceny energii mialy drastycznie spadac, za to szansa na ich wzrost jest duza, wiec gwarancja ceny moze sie okazac bardzo korzystna (ja z takiej oferty skorzystalem) w szczegolnosci jezeli bedzie na poziomie z zeszlego roku (w Lumi bodajze ok 30 gr brutto za kWh o ile dobrze pamietam i chyba 1-2zl nizsza oplata handlowa w przypadku faktury na maila; chyba, ze cos sie zmienilo).
Dwa "ale":
1) unikajcie firm krzak - jak taka firma splajtuje, to wpadniecie w tzw. sprzedaz rezerwowa, a tam ceny sa na poziomie 50gr za kWh; jest spora szansa, ze czesc sprzedawcow nie wytrzyma najblizszych kilku miesiecy bajzlu na rynku i zwinie swoj biznes; poza tym czesc sprzedawcow obecnie wstrzymala sie z zawieraniem nowych umow - czekaja na stabilizacje;
2) uwazajcie na zapisy w umowach - czasami od gwarancji ceny sa jakies wyjatki.
Co do Lumi, jest to Spolka nalezaca do grupy PGE (spolka panstwowa). Tutaj powinno byc bezpiecznie, aczkolwiek nie wiem jak im sie biznes klei - chyba wychodza +/- na zero. Sam skorzystalem z ich oferty, zeby oszczedzic na 4-5 dobrych piw w pubie w skali roku (wedlug cen z zeszlego roku) + w ramach eksperymentu (bliski mi temat i chcialem zobaczyc jak ten proces przebiega z punktu widzenia klienta).
Na stronie Urzedu Regulacji Energetyki jest kalkulator do porownywania ofert sprzedawcow. Kulawy, ale daje jakis poglad.
Dwa "ale":
1) unikajcie firm krzak - jak taka firma splajtuje, to wpadniecie w tzw. sprzedaz rezerwowa, a tam ceny sa na poziomie 50gr za kWh; jest spora szansa, ze czesc sprzedawcow nie wytrzyma najblizszych kilku miesiecy bajzlu na rynku i zwinie swoj biznes; poza tym czesc sprzedawcow obecnie wstrzymala sie z zawieraniem nowych umow - czekaja na stabilizacje;
2) uwazajcie na zapisy w umowach - czasami od gwarancji ceny sa jakies wyjatki.
Co do Lumi, jest to Spolka nalezaca do grupy PGE (spolka panstwowa). Tutaj powinno byc bezpiecznie, aczkolwiek nie wiem jak im sie biznes klei - chyba wychodza +/- na zero. Sam skorzystalem z ich oferty, zeby oszczedzic na 4-5 dobrych piw w pubie w skali roku (wedlug cen z zeszlego roku) + w ramach eksperymentu (bliski mi temat i chcialem zobaczyc jak ten proces przebiega z punktu widzenia klienta).
Na stronie Urzedu Regulacji Energetyki jest kalkulator do porownywania ofert sprzedawcow. Kulawy, ale daje jakis poglad.
Re: Innogy
No właśnie, wspomniałeś ważną kwestię - skala tych oszczędności. Osobiście uważam, że drastycznych oszczędności i tak nie poczynimy, więc stracony czas na analizę i zawieranie nowych umów, może się nie opłacić...
Re: Innogy
Tu sie w pelni z Toba zgadzam, aczkolwiek przy duzym zuzyciu energii (powyzej 2 000 kWh w skali roku) te oszczednosci moga byc obecnie na poziomie 100 PLN w skali roku, ale za 2-3 lata z tego moze sie zrobic dwa razy tyle, a za 200 PLN to juz 2 litry Jacka Danielsa mozna kupic (zaraz wyjdzie na to, ze jestem alkoholikiem). Tak jak pisalem - hazard.